Kolumny Heco Aurora 1000 test opis wrażenia

 

Bohaterem niniejszego tekstu są kolumny niemieckiego producenta Heco Aurora 1000. Trójdrożne kolosy są najwyższym modelem swojej serii i reprezentantem średnio budżetowej półki cenowej. Zapraszam do lektury.
Na wstępie napiszę, że propozycja od naszym zachodnich sąsiadów jest wyjątkowa pod wieloma względami, zarówno jeśli chodzi o względy wizualne jak i technologiczne. Nie są to może sprawy przełomowe czy jakoś specjalnie innowacyjne, jednak spotykane zdecydowanie u mniejszości produktów konkurencji. Aurora 1000 prezentują się specyficznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Głównie dlatego, iż są w stanie wpasować się zarówno w nowoczesne jak i bardziej klasyczne wnętrza. Góra i front kolumny tworzy gładki jednolity panel, pokryty lakierem mat. Boki natomiast wykonane są różniącej się kolorystycznie drewnopodobnej okleiny PCV. Daje to ciekawy efekt wizualny, a do jakości wykonania nie sposób mieć jakichkolwiek zastrzeżeń. Dostępne są w kolorach czarny i biały, katalogowo nazwanymi przez producenta czarny ebonit i biała kość słoniowa. Kolumny są masywne, ciężkie i bardzo postawne. Według mnie zdecydowanie należy wspomnieć o ich pokaźnym rozmiarze, gdyż wielu naszych klientów było zaskoczonych jak rozpakowali je w domu. Zalecam zatem przed zakupem sprawdzić dokładne dane na ten temat. Mimo swojego ciężaru, stabilności dodają im jeszcze solidne metalowe nóżki z kolcami, które znaleźć można w komplecie. Walory estetyczne produktu podnoszą drobne smaczki typu firmowe napisy na bas refleksach czy metalowe ozdobne znaczki na górze kolumny. Terminale głośnikowe także wyglądają bardzo porządnie i podobnie jak całość nie zdradzają przesadnych oszczędności jak to czasem bywa u konkurencji.
Jak przystało na sprzęt tego gabarytu zastosowane przetworniki też są słusznego rozmiaru. Dwa dwudziesto centymetrowe basy robią wrażenie. Nad nimi znajduje się kopułka z tkaniny a na samej górze, co jest raczej nietypowe, spory bo 17 cm głośnik średniotonowy. No dobrze, ale jak to wszystko wypada w akcji? Od razu napiszę, że bardzo dobrze. Aurory 1000 grają mocno, graja głośno i grają dynamicznie. Dzięki wysokiej, bo aż 93 db skuteczności, potrafią nagłośnić spore pomieszczenia. Grając tworzą pokaźną ścianę dźwięku, w której jest słyszalnych mnóstwo elementów, jednak na pierwszy plan wysuwa się oczywiście bas. Niskie częstotliwości jakie wytwarzają Aurory są wręcz odczuwalne. Ten zakres tonów to chyba najmocniejsza strona niemieckiej konstrukcji. Jest gruby i dość szybki. Potrafi być naprawdę niski i uderzyć z wielką siłą. Jednocześnie sprawia wrażenie bardzo ułożonego. Nie gubi się ani w muzyce jazzowej ani w bardziej rozrywkowych klimatach typu pop, dance czy wszelkich odmianach utworów elektronicznych. Niestety mam wrażenie, że przez tak mocny bas nieco ucierpiała góra. Nie jest ona słaba, ale zdecydowanie mniej słyszalna niż u „młodszej siostry” Aurora 700. Trzeba jednak pamiętać, że to dotyczy głównie mniejszych pomieszczeń odsłuchowych. Ja test przeprowadzałem na 23 dość zagraconych metrach kwadratowych, ale niejednokrotnie słyszałem sprzęt Heco na ponad czterdziestu i w tego typu pokojach dźwięk rozkłada się nieco inaczej. Bardziej wyrównanie choć nadal z przewagą niskich rejestrów. Przy okazji czuje się zobowiązany wspomnieć o podwójnym tylnym bass refleksie, który w mocno zastawionych pomieszczeniach może okazać się minusem lub przynajmniej sporym utrudnieniem.
Mimo tego co napisałem wcześniej stwierdzam, że wysokie tony jakie wytwarza kopułka „tysiączek” jest jednak dość wyraźna biorąc pod uwagę porównanie z twiterami konkurencji z gatunku tych wykonanych z tkaniny. Jest spora bo aż 28 mm i zdecydowanie mniej ostra niż np. tuba Klipscha. Wokal z kolei brzmi precyzyjnie choć na mój gust mógłby być nieco cieplejszy. Przeniesiony na górę przetwornik średnio-tonowy daje fajny efekt, w którym potężny bas robi głębokie tło dla sprężystego i gęstego środka pasma. Całość tworzy bardzo otwartą i rozległą kompozycję akustyczną.
Podsumowując warto zadać pytanie dla kogo zostały wyprodukowane omawiane w owym tekście kolosy? Przede wszystkich dla osób szukających w kolumnie mocnego dźwięku. Aurory 1000 mają moc i czuć ją jak płynie z ich wnętrza przy każdym pomruku. Dla amatorów niskiego basu bo jest go tu sporo co słychać i czuć. Dla ludzi chcących nagłośnić większe pomieszczenia. Sprzęt dedykowany jest na pokoje zdecydowanie 25m plus ale nauczyłem się że w tej kwestii nie można nikomu niczego narzucać bo zdarzają się miłośnicy muzyki, którym zawsze będzie mało, także to sprawa bardzo indywidualna. Przed zakupem zalecam jedynie realnie ocenić swoją przestrzeń mieszkalną, żeby nie zostać niemile zaskoczonym, a przede wszystkim dać kolumnom „ pooddychać”. Zdecydowanie polecam.

Dane techniczne:
Konstrukcja: 3-drożna kolumna podłogowa z bass-reflexem
Pasmo przenoszenia: 22 - 42 500 Hz
Częstotliwości zwrotnicy: 260 Hz, 3 300 Hz
Moc ciągła 230 W
Moc szczytowa 380 W
Skuteczność 93 dB
Impedancja 4-8 Ω
Przetworniki:
niskotonowy 2 x 200 mm
średniotonowy 1 x 170 mm
wysokotonowy 1 x 28 mm
Typ gniazda Podwójne
Wymiary: Wysokość 1200 mm / Szerokość 235 mm / Głębokość 393 mm
Waga 26.6 kg

Oferta naszego sklepu:
Kolumny Heco Aurora 1000 - Sklep

Każdy produkt z naszej oferty można zakupić w ratach 0% lub z atrakcyjnym rabatem gotówkowym, zapraszamy do kontaktu:

ELEKTROPUNKT
ul. Białogardzka 7
85-808 Bydgoszcz
tel: 52 551 36 22
kom: 668 437 091
mail: sklep@elektropunkt.pl